No i zaczęło się, 11 tego lutego 2014 roku znalazłem się w tym tropikalnym lesie. Duch lasu był łaskawy,zwykle leje tam potężnie a tu pierwsza niespodzianka, słońce i nic nie wskazywało na możliwą zmianę pogody.Po przejściu 8 km dotarliśmy do siedliska gorylej rodziny,20 goryli z dwoma dorosłymi samcami Silverback nazywanymi tak ze względu na siwe,srebrzyste włosy na bokach.Godzina obserwacji minęła jak zaledwie parę sekund,ale udało się uwiecznić te niezapomniane chwile |
|
|
|
|
||||||||||||||||
|
|
|
|
||||||||||||||||